camel
Co do twojej teorii ad. gości od odzyskiwania danych to bym się nie zgodził :)Tak się składa, że pracowałem trochę w helpdesku i mój kumpel zajmuje się odzyskiwaniem danych.Uwierz, że dysk można rozkręcić dość podstawowymi narzędziami no ale tylko rozkręcić :)Aż dziw właśnie jak terror mówi, że taki łebski gość od kompów jak ty nigdy się za to nie zabierał:)Problem polega bardziej na tym, że do środka nie może dostać się odrobina kurzu i trzeba go otwierać w czymś w rodzaju próżni, fakt do tego już trzeba mieć specjalne bajery, klucze i takie chwytaki do zdejmowania głowicy nie jestem specem i nie wiem jak to się nazywa prawidłowo.Ciężko stwierdzić co się stało u ciebie ale są różne sposoby na wskrzeszenie dysku, być może się nie "usmażył" jak twierdzisz, no ale tak jak mówisz diagnoza musi być kogoś kto się zna. Z tego co pamiętam to żeby wymienić elektornike to nie trzeba rozkręcać go do samych talerzy. Ale nie chce się mądrzyć bo dokładnie nie pamiętam.No i zgodzę się, że takie usługi tanie nie są ale też nie aż tak wysokie jeżeli chodzi o zwykłego smiertelnika, wiadomo, jak klientem jest jakaś spora firma to ceny są też inne bo wartość danych bywa wyższa.

wrote:

no pewnie trzeba miec jakies znajomosci zeby taniej wyszlo, a ja niestety nie mam, a taki łebski od części komputerowych to nie jestem, bardziej od programistyki, więc wybaczcie!

ja proponuję chłostę

Weź za rękę chłopca swego

idź nad rzekę utop jego,

jak utopisz krzyknij :

Hej! o jednego bambra mniej!

bo chłopacy to lalusie im

potrzebne są mamusie

Do pieluszek przewijania,

smoczkiem gęby zatykania

Ja cię kocham ale nogą

ja cie lubię ale wodą

ja cię ściskam ale drzwiami

taka miłość między nami!

Siedzą dwie blondynki w restauracji. Nagle wchodzi chuda dziewczyna. Jedna blondynka mówi:

- Ale ona jest chuda!

- To przecież anoreksja - mówi druga.

- O, widzę że masz tutaj wielu znajomych!