General POLSKI Topic
Ja pije przez stres gdy za duzo stresu to ciezko zasnac. Ale sa zasady nie pije przed 12.00 A pije praktycznie wszystko. Vodki malo pije bo nie ma z kim. A lustro to slaby kompan. Whiski cola. Jezeli whisky na samym lodzie to tylko Red Stag aromat owocowy. Tylko po whisky rano jest kupa ... A kac za to nie wystepuje chyba ze mieszam lub duzo wina
Jestem utylizatorem środków psychoaktywnych
Da się wypić? Klepliwe? dawajta to
Da się połknąć? Klepliwe? dawajta to
Da się spalić? Klepliwe? dawajta to
Da się wciągnąć? Klepliwe? dawajta to
Da się wstrzyknąć? Klepliwe? dawajta to
Jak się raz w czasie z kimś zdrowo nie porobię to mnie nosi. Jak brak zajęcia, to człowiek poszedłby po piwko ;-] a po piwie jest chęć na następne i tak aż do kimania albo utraty hajsu Staram się kontrolować. Na szczęście nie palę tych śmiercionośnych papierosów!
Witam w środę
Szlugi są bardziej szkodliwe od koksu, amfy i hery?
Hmmm, posunalbym sie do tego stwierdzenia, bo smierć od koksu, amfy i hery jest dużo szybsza, a przez to mniej boli, a wiem, ze od szlug będę zdychał powoli i boleśnie, chyba, że sobie czymś dowalę
Nie mam żadnego znajomego który bez pieniędzy będzie się prosił o piwo czy jakieś inne badziewie do poprawy nastroju. Za to większość palących jest jak pierdolone sępy i złodzieje zapalniczek
W tym miesiącu byłem na uroczystej imprezie w kościele. Przy wyjściu stał odpimpowany jegomość w stylu rodem z sygnatury terrora. Nie prosił o nic innego jak o fajkę i trochę miedziaków Pewnie będzie zajebistym akcentem jak został uwieczniony na zdjęciach i filmie ze ślubu - Rozkaz spierdalania dostał dość szybko D: aż dziw, że jak tylko się pokazał to nikt mu nie wyjebał.
Papierosy do niczego nie są potrzebne, śmierdzą, uzależniają i kosztują życie D: Jak nie ma żadnej sensownej fazy, a wręcz chce się rzygać na początku od fajek.... to na chuj to komu? Ludzie to się lubią nad sobą znęcać.
Apropo stresu. Mam blizny po wrzodach na dwunastnicy i zaladku. Pekly mi one kilka lat temu. Wlsnie przez stres ich sie nabawielm. Wyleczylem je scisla dieta, zero gazowanego, jedzienie tylko z parowaru bez zadnych przypraw, alkohol tylko wodka itd. Stres nie zniknal, wrecz przeciwnie narasta z roku na rok. Pomimo przebytych problemow zoladkowych nadal prowadze zly tryb zycia. Przez stres "nauczylem" sie jesc tylko raz dziennie - zwykle sniadanio-obiado-kolacje jem po 20! (w weekend zdarza sie, ze zjem dwa posilki). Sypiam 4-5h dziennie. Odnawiajace sie wrzody zasuszam czteroma czarnymi kawami a glod paierosami. Kiedys wazylem 95kg - wzrost 191cm. Teraz nawet 80kg nie mam. Moj mlodszy o niecaly rok brat, podobnego wzrostu, a wazy lekka reka ponad stowe. Zeby zapomniec o stresie czesto wypijam kilka piwek albo gram w quake'a.
Zgadzam sie, ze fajki to tez narkotyk, tylko, ze legalny. Jestem za, zeby powstal ogolnoswiatowy zakaz ich produkcji. Mam do nich cholerna slabosc. Wiedzac, ze nie sa dostepne do kupienia na kazdym kroku, to przestalbym o nich myslec. A tak mowie do siebie, ze rzuce juz jutro, kupie tylko ta jedna/OSTATNIA...
lol Prawie jak na spotkaniu AA albo terapii grupowej...
Ja z kolei znam ludzi, którzy potrafią powiedzieć "brakuje mi do piwa, poratujesz?", "a ile Ci brakuje?" "5 pln" xD odnośnie fajek, co do całkowitej bezsensowności tego uzależnienia muszę sie zgodzić, jednak to ma odniesienie do wszystkich nałogów. Sam zacząłem popalać w wieku 13 lat, w wieku lat 15 kupowałem już paczkę każdego dnia, dziś spalam regularnie 20-30 fajek dziennie, mam od nich większego kaca, "kapcia w pysku każdego ranka, muszę dbać o prawą dłoń a konkretnie o dwa palce dużo bardziej niż o lewą, nie wspominając o zębach, które żółkną mimo wszystko, nawet ubrania dostają bardziej po dupie bo muszę je częściej prać, żeby nie cuchnęły. Sprawę portfele pominę milczeniem, w ciągu tych kilku lat już kilka razy się rozliczałem finansowo robiąc generalny rachunek zysków i strat, które przyniosły mi papierosy, wiem, że mógłbym kupić za to dużo, jednak z drugiej strony wiem, że nie palący tych pieniędzy, które ja przeznaczam na swój nałóg nie oszczędzają, jednakże szczerze powiedziawszy wolałbym wydać je na pierdoły niż truciznę, którą sam zażywam. Generalnie w papierosach najgłupsze jest to, że z jednej strony chcesz rzucić, a z drugiej nie, wiesz, że będzie Ci lepiej, że wpłynie to korzystnie na Twoje życie, a z drugiej ten mały plugawy nałóg daje Ci coś dziwnego co nie podawała od siebie odejść, jak dojdę do tego co to jest, wtedy podejmę próbę ostateczną. Kiedyś na serwerze Nagi polecił mi "easyway -jak w łatwy i przyjemny sposób rzucić palenie" została tam zastosowana bardzo ciekawa psychologia, która ma odzwierciedlenie w rzeczywistości jest w pełni racjonalna i logiczna, jednak w połowie książki przestałem ją czytać, bo… bo przestraszyłem się, że na prawdę rzucę palenie, chore wiem. Dlatego czekam, aż odkryje to "coś" co nie pozwala mi od tego odejść, a może poprostu wewnątrz jestem trochę tchórzem, a mój dwulicowy przyjaciel papieros jest ze mną już tak długo, że czuję się z nim bezpiecznie...
@Laki w Nowej Zelandii za paczkę trzeba zapłacić 50 PLN, to skutecznie zmienia podejście do kupowania, bo w UE wcale nie chodzi o to, żeby rzucić, tylko żeby nas wyssać z pieniędzy, dlatego podwyżki są stopniowe, żebyśmy sie przyzwyczaili, 10 lat temu płaciliśmy 5-6 PLN za Marlboro obecnie 13.60, ponad 100%, gdyby zrobili to z dnia na dzień to już dziś bym nie palił, ale oszukali nas, jak zawsze. Btw. Nie wiem czy to można nazwać terapią grupową, bo raczej te posty nikomu z nas nie pomogą, to wiedza ogólnodostępna, może zapobiegną jedynie stanie się młodym kolejnymi ofiarami. Nie mamy konkretnej recepty na to, sam nie palę jazzu od grudnia, ta o po prostu przestałem , bez wyraźnej przyczyny;]
Szczerze najwięcej i najszybciej wydajesz na Kobiety. i żaden inny alkohol, tytoń takiego spustoszenia na koncie nie robi. To jest Fakt.Nawet na tym forum . Taki Ultima zaplacił wysoką cene za pokazywanie Kobiet
Sęk w tym, że Ultima nie pokazywał kobiet xD Jednak abstrahując od tego jeśli będziesz się bawił w gentleman'a bez granic to na pewno, jednak jeśli kobieta jest prawdziwą lady nie wyssa Cię jak pijawka, dlatego doceniam te co cenią sobie niezależność, zaraz zacznie się gadka o rogach etc, więc jeśli nie czujesz się pewnie to i tak, którą ochroniasz portfelem da dupy kiedy sie obejrzysz
gdzie sie szuka i jak zagaduje do takich raszpli? D: